– Na pewno, Wasza Wielmożności.
– Ja sam też wiem. Generał ma psy drogie, rasowe, a to – diabli wiedzą, co takiego! Ani sierści, ani wyglądu… słowem paskudztwo… I takiego psa trzymać?! Gdzie rozum? Gdyby się trafił taki pies w Petersburgu albo w Moskwie, to wiecie, co by było? Tam by się nie liczyli z prawem, lecz w jednej chwili – zgiń! Ty, Chriukinie, ucierpiałeś i sprawy tej tak nie zostawiaj… Trzeba pokazać! Czas…
– A może i generalski – rozmyślał głośno posterunkowy. – Na mordzie nie napisane… Onegdaj widziałem taką psinę u niego na podwórku.
– Rozumie się, że generalski! – mówi ktoś z tłumu.
– Hm!… Włóż no mi palto, Jełdyrin… Wiatr skądciś powiał… Chłodno… Odprowadzisz go do generała i spytasz, czy to nie jego pies. Powiesz, że ja go znalazłem i przysyłam.. Powiedz też, żeby go na ulicę nie wypuszczali… Może to drogi pies, a jeżeli mu każda świnia będzie papierosem tykać w mordę, to nietrudno go zmarnować. Pies, to delikatne stworzenie… A ty, durniu, opuść rękę! Nie masz co swojego głupiego palca wystawiać na pokaz! Sam jesteś sobie winien.
– Oto idzie kucharz generała, jego się spytamy… Hej, Prochorze! Chodź no tu! Spójrz na psa… To wasz?
Эта и ещё 2 книги за 399 ₽
Чтобы воспользоваться акцией, добавьте нужные книги в корзину. Сделать это можно на странице каждой книги, либо в общем списке: